Dla amatorów lukrecji
Dawno dawno temu, gdy w naszym kraju wszystkiego brakowało, a furorę robiły chińskie ręczniki i niemieckie czekolady, sąsiadki mojej babci przywoziły z Niemiec kolorowe żelki. Wszystkie dzieciaki rzucały się na te żelki. Momentalnie znikały te czerwone, żółte, zielone, pomarańczowe. Na dnie woreczka zostawały te czarne. Moje ulubione :)


